Podziękowania…
Kochani,
Pożegnaliśmy Ojca Konrada. Z jednej strony nieoczekiwanie, bo odejście zawsze jest jakimś zaskoczeniem, zawsze jest za wcześnie. A z drugiej strony widzieliśmy, jak Ojciec gaśnie w oczach, jak słabnie, jak opuszczają go siły i ten jego niezwykły ogień, którym rozpalał wszystkich w pobliżu siebie. Będzie nam go bardzo brakować. Ośmieliłem się wysłać do Tygodnika Polskiego moje listy do Ojca Konrada, które w biuletynie przez dwa ostatnie lata publikowaliśmy przy okazji jego urodzin i imienin. Dopisałem już po śmierci kolejny, być może ostatni fragment korespondencji.
Gorąca Niedziela
Kochani!
Kiedy przeglądałem biuletyny sprzed roku, dwóch i trzech lat, te właśnie z dnia Pierwszej Komunii, to uśmiechnąłem się pod nosem. Właściwie za każdym razem wspominałem o pierwszokomunijnym zamieszaniu, dodatkowo przy wiosennych porządkach, zakończeniu roku szkolnego i tym podobnych. A uśmiechnąłem się dlatego, że tamte ilości spraw, które trzeba było ogarnąć są niczym, w porównaniu do tego, co się w parafii dzieje w tym roku. Ten właśnie weekend, oprócz Pierwszokomunijnych wzruszeń, przynosi nam pierwsze w historii parafii prymicje! Miejmy nadzieję, że doczekamy jeszcze kiedyś następnych.
O Archidiecezji…
Kochani!
W ostatnich dniach wielu z Was wyraziło swój niepokój o przyszłość naszej wspólnoty parafialnej w kontekście zamykania i łączenia wielu parafii w naszej archidiecezji. Czyniliście to przez telefon, przy okazji spotkań w kościele, czy podczas wizyt duszpasterskich, które jeszcze trwają, choć trudno nazwać je w Wielkim Poście kolędowymi. Dziękuję za tę troskę i za wszystkie te rozmowy. W minionym tygodniu, mimo, że był to dla nas bardzo pracowity czas rekolekcji, miały miejsce dwa spotkania, które rzucają nowe światło na to.